Niezależnie czy mówimy o soli zwykłej (warzonej) czy himalajskiej, to każda z nich zawiera chlorek sodu w ilości około 97% całej soli. Oznacza to, że w przypadku soli himalajskiej udział pozostałych składników mineralnych, takich jak fosforany, magnez, wapń, żelazo i inne, występują w ilości do maksymalnie 3% zawartości całej soli !

Na niektórych stronach można przeczytać, że sól himalajska zawiera około 80 różnych pierwiastków. Mimo, że zawiera „te dobre” tj. wapń, potas, selen, cynk, magnez itp to zawiera tak samo „te złe” tj. rtęć, ołów czy kadm 😐.

Biorąc pod uwagę, że spożywamy nie więcej niż 1 łyżeczkę soli, czyli około 5 g, oraz że przyswajalność tych składników mineralnych z soli wynosi tylko 10-20%, to sól nie może być traktowana jako źródło składników mineralnych! Za wyjątkiem sodu lub chlorków. Dotyczy to soli każdego rodzaju.

Dlaczego?

Oto przykład:

Jeśli 100g soli himalajskiej zawiera 16mg magnezu, to zalecana dzienna porcja 5g soli będzie zawierała zaledwie 0,8mg magnezu… co nie daje nawet 1% zapotrzebowania na magnez (zapotrzebowanie na magnez dziennie to około 300mg). Tak wygląda sytuacja praktycznie z każdym pierwiastkiem J

Natomiast zwykła sól od 1997 roku w Polsce jest wzbogacana w jod, którego niedobory przyczyniają się do problemów z tarczycą.

Dla mnie wybór jest prosty 😉  szkoda kasy na sól himalajską… ja wybieram tą najtańszą i do tego jodowaną 😎

  1. Barbary Hendeli, Petera Ferreira „Water & Salt – The Essence of Life” 2003
  2. Aburto, Nancy J. British Medical Journal 2013, 346.

 

Niżej dwie tabelki z pierwiastkami w soli.